Klienci o mnie

Wczoraj miałam przyjemność uczestniczyć w Warsztatach „Esencja Oddechu i Wewnętrznej Ciszy”. Jestem bardzo szczęśliwa, że tak właśnie spędziłam ten czas.. To co się zadziało było dla mnie wyjątkowe i wzruszające przez cały warsztat pojawiało się we mnie jedno słowo -jedność w czasie medytacji z żywiołami i ćwiczeń w parach czułam połączenie z ziemią, niebem i całym wszechświatem. Pierwszy raz udało mi się osiągnąć stan tak wielkiego zaufania, spokoju i zgody na to co jest dziękuję Elu za to co robisz… Jest to esencja naszego pobytu tutaj na tej Planecie, być dobrym, szanować naszą Matkę Ziemię i nieść to dalej.

Polecam pracę z Elą przy rozwoju osobistym i swojej duszy. Wspaniałe warsztaty z jogą śmiechu, wyjazdy weekendowe oraz sesje indywidualne. Ela jest bardzo skromna, a ma ogromną wiedzę, doświadczenie, a w swoją pracę wkłada całe serce. 

Akademia Radosnego Życia jest dla mnie piękną perełką we współczesnym, zabieganym świecie. Weekendowe wyjazdy z jogą śmiechu wspaniale prowadzoną przez Elę i innymi równie ciekawymi i różnorodnymi warsztatami, pozwalają choć na chwilę się zatrzymać. To czas który daje możliwość aby pobyć w kontakcie ze sobą jak i chłonąć niezwykle ciepłą i radosną atmosferę wyjazdu, która pozostaje w pamięci na długo. 
Eluś, dziękuję i życzę wielu sukcesów Akademi.

uczestniczyłam kilka już razy w warsztatach Akademii Radosnego Życia i śmiem twierdzić , że miały one bardzo transformujący wpływ na mnie😁 wszystkie procesy dzieją się w mega cudnej , pełnej kobiecości atmosferze, gdzie trud odczytywania zakodowanych wzorców jest przyjemny wręcz, polecam każdej kobiecie … grono kobiet które zakwitły w jak róże w Rozanej Rezydencji i nie tylko wciąż rośnie 😘

Będę się powtarzać, jeśli powiem, że jest cudownie. To czas spokoju i radości, otwierania się na siebie i tych, którzy są blisko. Spokój, zaufanie, śmiech i zabawa. A wszystko to w przecudnym otoczeniu. Miejsce szczególne, kameralne, ciepłe i już bardzo „nasze”. Uwielbiam tam wracać by pod skrzydłami Akademii Radosnego Życia wzmacniać w sobie radość i pozytywną ENERGIĘ

Po małej przerwie powróciłam na drogę „yogi śmiechu” i z pewnością zostanę na dłużej na tej drodze. Zaskoczyły mnie nowe elementy prowadzenia warsztatów: specjalnie dobrana muzyka, gong, dzwoneczki koshi . Można było poczuć się swobodnie i głębiej pod „śmiechem” uruchomić procesy, wypuścić uczucia które miały oczyścić się… Piękna oprawa, muzyka, słowa i chwile wyciszenia z medytacją. Wybiegłam” z warsztatów z myślą przewodnią: „mam tę MOC” naprawdę działa. Zaniosłam tę moc do mojej rodziny. Moja energia podniosła się do nieba. Dziękuję!

Moja historia z Akademią Radosnego Życia rozpoczęła się nawet nie wiem dokładnie jak… natomiast teraz wiem, że to moja dusza krzyczała, że muszę poznać Elę  i tak to była jedna z najpiękniejszych chwil w moim życiu. Każde słowo Eli ma wielką wagę. Joga śmiechu, warsztaty wyjazdowe dają Ci niesamowitą energię, radość i i chęć zarażania tym innych  Cieszę się, że Ela stanęła na mojej drodze, a ja mogłam pokazać jej świat też innym kobietom  Kto waha się powiem, że WARTO, że w żadnym % nie będzie tego żałował. Z całego serca polecam!

Trudno opisać słowami ile magii, radości i miłości jest obecnych w trakcie warsztatów. Cudowne miejsca, piękne i mądre kobiet. Można tam napełnić serce, duszę i poczuć dystans tak ważny w życiu i po prostu cieszyć się chwilą i radością. Yoga Śmiechu pozwala uwolnić to co trudne i napełnić się tym co dobre. Niezapomniane wrażenia i polecam z serca.

Weekend spędzony ze wspaniałymi kobietami pozwala pokochać siebie, poczuć się ważnym i zobaczyć ze nie jesteśmy same, że są ludzie, którzy myślą i czują podobnie jak my. Wszystko to dzieje się za sprawę naszej kochanej Elżbiety Dąbrowskiej, która tworzy te warsztaty, dzięki jej miłość i radości dawania ludziom szczęścia i pokazuje że to my jesteśmy najważniejsi w życiu i my je kreujemy. Dziękuję Ci Elu z całego serca, że pojawiłaś się w moim życiu.

Elu kochana dziękuję, że tak pięknie to wszystko prowadzisz i skupiasz tyle dobra, miłości, ciepła i życzliwości wokół siebie. Emanujesz radością i miłością.

„Elu, dziękuję pięknie za sobotnie warsztaty, na których uspokoiłam myśli. Odzyskałam wewnętrzny spokój, a ćwiczenia z jogi śmiechu wprowadziły mnie w fantastyczny nastrój. To już tydzień po warsztatach a ja nadal czuję się naładowana pozytywną energią i uśmiech nie schodzi mi z twarzy. Z całego serca zachęcam do praktykowania ćwiczeń Eli, ponieważ są znakomite, potrafią oczyścić serce, zalewające myśli stają się bardziej jasne, wyciszyć i zrelaksować ciało. Kiedy wspominam te warsztaty w sercu robi się cieplutko, moja motywacja do działania rośnie i chce się praktykować codzienną medytację . Moje kolejne wyzwanie – chciałabym codziennie znaleźć kilka minut i poświęcić na jogę śmiechu. Czas poświęcony dla Siebie jest cudownym momentem i zaopiekowaniem się Sobą! Teraz to rozumiem. Dziękuję”

Zawsze tęsknię do tych niesamowitych chwil, pełnych szczęścia radości i miłości, spędzonych w gronie Anielskich istot. Wracam do domu napełniona spokojem I. Warsztaty odmieniły moje spojrzenie na życie I nadały mu lekkość.

Okazuje się, że warsztat śmiechu prócz miło spędzonego czasu uczy budować twardość psychiczną oraz wyrażać uczucia, o których nawarstwieniu nawet nie mieliśmy pojęcia. Ela, Mistrzyni, stwarza warunki pełnego zaufania, w których można, z jej profesjonalnym wsparciem, zadbać o siebie, o swoje zdrowie psychiczne, emocjonalne. Takie zajęcia powinny być podstawą edukacyjną już od najmłodszych lat, więc tym większy ukłon dla Elżbiety, za jej pracę.

„I accept everything that is happening to me because everything that can happen to me is pure joy. If you accept it, there is no danger anywere! Everything now is shifting. I’ve been waiting for this moment and I don’t have to be afraid anymore I had hope that this moment would come and as it came, there is so much joy … I can now tell people what I know thank you! I’ll tell you one more thing, This ray of light of consciousness started at my last session with Ela. I felt angels carrying me through space in a carriage and saying to me just a few words and they were: it’s ok, it’s ok now. The waters of sadness started to flow away and ocean of sorrow started to drain. If there comes a moment of fewar or worries – I just need to remember the angel carriage and I know who I am. Its ok now. Step into the Light”

„Sesje oddychania – na początku brzmiała to dla mnie dość dziwnie: a po co to? co to daje? Przecież wszyscy potrafimy oddychać…

Mimo swoich pierwszych takich myśli porozmawiałam z Elżbietą i już po pierwszych jej zdaniach wiedziałam ze ja to chcę.

Jestem już obecnie po paru sesjach i po tych paru sesjach z pełna odpowiedzialnością mogę powiedzieć ze ”to działa”- blokady w ciele, zapisane trudne i traumatyczne przeżycia, stare mi nie służące wzorce zachowań – podczas sesji oddechowych zostają powoli rozpuszczane. Czasami jest bardzo trudno, gdy sięgamy uczucia bólu czy cierpienia zapisanego dawno w ciele, ale Już teraz odczuwam większy spokój, potencjał twórczy, kreatywność i jakość mojego życia a także a może przede wszystkich relacje z sama sobą. Nie małe znaczenie ma fakt, ze te sesje prowadzi Elżbieta- czuje się ze jest to osoba bez „spinki” która cała sobą i całym swym sercem prowadzi te sesje.

Gorąco i z pełna  odpowiedzialnością polecam!

„Spotkanie w Różanym Ogrodzie z Elą jest przeżyciem z pogranicza magii. To jak wejście na najprostszą ścieżkę wiodącą wprost do własnego serca z pominięciem wszystkich strasznych raf i meandrów i dziur własnej osobowości. Ela wspaniale i całkiem niepostrzeżenie buduje nad trudnościami wygodne mosty! To czas szczerości, delikatności i radościpolecam gorąco!”

Elu, jesteś wyjątkowa. Jesteś źródłem akceptacji, miłości i spokoju. Nauczyłam się od Ciebie wielu rzeczy, z których najważniejsza jest świadoma troska o siebie i własny rozwój. Nie przypuszczałam, że będę umiała śmiać się na zawołanie, a dzięki jodze śmiechu wiem jak to robić!

To trochę jak powrót do beztroskiej zabawy i dzieciństwa, wyjście ze sztywnej „formy”. Wakacje od powagi i codzienności 

Mimo swoich pierwszych takich myśli porozmawiałam z Elżbietą i już po pierwszych jej zdaniach wiedziałam ze ja to chcę.

Jestem już obecnie po paru sesjach i po tych paru sesjach z pełna odpowiedzialnością mogę powiedzieć ze ”to działa”- blokady w ciele, zapisane trudne i traumatyczne przeżycia, stare mi nie służące wzorce zachowań – podczas sesji oddechowych zostają powoli rozpuszczane. Czasami jest bardzo trudno, gdy sięgamy uczucia bólu czy cierpienia zapisanego dawno w ciele, ale Już teraz odczuwam większy spokój, potencjał twórczy, kreatywność i jakość mojego życia a także a może przede wszystkich relacje z sama sobą. Nie małe znaczenie ma fakt, ze te sesje prowadzi Elżbieta- czuje się ze jest to osoba bez „spinki” która cała sobą i całym swym sercem prowadzi te sesje.

Gorąco i z pełna  odpowiedzialnością polecam!

„Od progu czułam się kochana i bezpieczna. Ela poświęciła mi całą swoją uwagę, emanowała spokojem i miłością. Zaparzyła przepięknie pachnącą i pyszną herbatę różaną. Cudowny zapach tych kwiatów będzie mi towarzyszył przez całe nasze spotkanie, koił zmysły. Przyszłam na ceremonię spokojna, bez wyraźnej intencji. To nic nie szkodzi, zawsze gdzieś w głębi ciała i duszy, czeka coś co chce być zauważone i wyleczone z miłością. Pod czułą opieką i prowadzeniem Eli przyszedł do mnie mój Tata. Odszedł wiele lat temu, za wcześnie i nagle. Bardzo się kochaliśmy, ale w takiej sytuacji często przychodzi nam do głowy myśl, czy wystarczająco dobrze okazywaliśmy uczucia. W trakcie sesji „Różany Ogród” poczułam, jak bardzo mnie kocha. Nie kiedyś, cały czas. Odszedł kilkanaście lat temu, ale dla miłości nie ma czegoś takiego jak czas. Jestem wdzięczna tak, że brakuje mi słów, żeby to opisać. Ela jest niezwykła, jest moim przewodnikiem i z całego serca polecam z nią spotkania”

Kurs trenerski – GOŚĆ w Akademii Radosnego Życia był wisienką na torcie, na mojej drodze do znalezienia prawdziwej radości. Otrzymałam dużo więcej niż się spodziewałam. Poza wieloma narzędziami potrzebnymi do bycia trenerką radości, takimi jak głos, oddech, śmiech i cisza, Ela Dąbrowska przekazała nam jeszcze najważniejszą, wspieraną wieloletnim doświadczeniem wiedzę. Aby nieść prawdziwą radość z serca trzeba mieć czystą intencję, trzeba zaakceptować swoje wszystkie słabości, ukochać je i z wdzięcznością przekształcić w radość, która równa jest miłości do siebie i wszystkich istot. Dziękuję Elu za możliwość uczestniczenia w kursie, który poruszył do głębi moje serce i duszę. Czuję się gotowa do niesienia tej radości światu. Wdzięczność, radość, miłość
Jeden z Mistrzów ZEN powiedział:  „Wiosłuj, wiosłuj lekko po rzeki korycie. Radośnie, radośnie, snem tylko jest życie”.

„Ta sesja u Elżbiety Dąbrowskiej przeszła moje oczekiwania. Sądziłam, że pogłębię swoją wiedzę nt metod wsparcia oddechem, a doświadczyłam ulgi… Elżbieta poprowadziła mnie w kierunku odnalezienia w sobie emocji wydarzeń przeszłych i uwolnienia ich z ciała.

To było coś szczególnego. Coś, co pomaga iść lżej przez życie.

Szukałam takiego miejsca, w którym będę mogła odnaleźć zamrożone w ciele sytuacje, które blokowały pełną swobodę mego oddechu. I na sesji u Elżbiety Dąbrowskiej to znalazłam.

Róże grają wielką rolę w praktyce Eli. Są w formie zapachu, dotyku, kart życia, sukience Eli, świecach, obrazów. To robi wrażenie.

Elu jestem Ci wdzięczna za Twoją niezwykłą troskę i otulenie mnie czułością. W uwolnieniu pewnej silnej ograniczającej mój oddech emocji, byłaś przy mnie ze swoim miękkim dotykiem i ciepłym głosem.

Bezcenne doświadczenie.

Życiowo niezbędne”

„Od progu czułam się kochana i bezpieczna. Ela poświęciła mi całą swoją uwagę, emanowała spokojem i miłością. Zaparzyła przepięknie pachnącą i pyszną herbatę różaną. Cudowny zapach tych kwiatów będzie mi towarzyszył przez całe nasze spotkanie, koił zmysły. Przyszłam na ceremonię spokojna, bez wyraźnej intencji. To nic nie szkodzi, zawsze gdzieś w głębi ciała i duszy, czeka coś co chce być zauważone i wyleczone z miłością. Pod czułą opieką i prowadzeniem Eli przyszedł do mnie mój Tata. Odszedł wiele lat temu, za wcześnie i nagle. Bardzo się kochaliśmy, ale w takiej sytuacji często przychodzi nam do głowy myśl, czy wystarczająco dobrze okazywaliśmy uczucia. W trakcie sesji „Różany Ogród” poczułam, jak bardzo mnie kocha. Nie kiedyś, cały czas. Odszedł kilkanaście lat temu, ale dla miłości nie ma czegoś takiego jak czas. Jestem wdzięczna tak, że brakuje mi słów, żeby to opisać. Ela jest niezwykła, jest moim przewodnikiem i z całego serca polecam z nią spotkania”

„Moje spotkanie z GOŚCiem w Akademii Radosnego Życia Elżbiety Dąbrowskiej zapoczątkowało zmiany których cały czas doświadczam. Kurs trenerski, którą prowadzi Ela daje niesamowitą energię, błogość i radość. Ćwiczenia oddechowe i stan skupienia osiągany podczas praktyki pozwala każdego dnia stawać się bardziej pewniejszą siebie, akceptującą i radosną osobą. Podczas kursu spędziłyśmy na rozmowie z Elą wiele czasu, a ona z wyrozumiałością i cierpliwością tłumaczyła jak synchronizować ruch z oddechem, zajrzeć w głąb siebie i w sobie odnaleźć spokój, miłość, radość i akceptację. Ela nauczyła mnie też spontanicznego śmiechu i pokochania swojego głosu. Ktoś mnie kiedyś spytał , ale po co Ty to robisz, tracić czas, kto tak w ogóle oddycha, śmieje się, medytuje? Owszem może to tylko dla niektórych oddech, głupi śmiech, czy bezczynne siedzenie …ale wyobraźcie sobie jak niewyobrażalne są te oddechy i ten stan skupienia na nich , ten radosny śmiech skoro dają tyle energii, radości, szczęścia, sennej błogości które działają jeszcze na długo po tym kiedy kończymy zajęcia. Cieszę się, że GOŚC stanął na mojej drodze, to była mogę powiedzieć jedna z tych chwil która wszystko zmienia. Pozwala wzrastać, odpuszczać, doświadczać i kochać lub kochać, doświadczać, odpuszczać, wzrastać to już zależy tylko od nas samych co i jak wybierzemy.
Jeden z Mistrzów ZEN powiedział:  „Wiosłuj, wiosłuj lekko po rzeki korycie. Radośnie, radośnie, snem tylko jest życie”.

„My z II połowy XX wieku
Rozbijający atomy
Zdobywcy kosmosu
Wstydzimy się miękkich gestów
czułych spojrzeń
ciepłych uśmiechów”.

Zdecydowanie zgadzam się ze stwierdzeniem, że we współczesnym świecie brakuje autentycznych uczuć – wzruszeń i śmiechu. Jak w sobie obudzić naturalność dziecka? Ja znalazłam metodę – są nią zajęcia z jogi śmiechu u Eli Dąbrowskiej. Ćwiczenia mogą się z boku wydawać bardzo proste. Jednak naprawdę czynią cuda. Regularny śmiech pomaga nam zyskać dystans do świata i do samego siebie. Po dwugodzinnej sesji czujemy się zdrowo zmęczeni i szczęśliwi. Jogę śmiechu polecam nie tylko tym, którym na co dzień brakuje radości życia, lecz także wszystkim, którzy zwyczajnie lubią się pośmiać w gronie pozytywnych ludzi.

„Kiedy Elżbieta Dąbrowska zaproponowała mi uczestnictwo w jej autorskim kursie trenerskim GOŚĆ, nie wahałam się długo. Początkowo chciałam to zrobić dla siebie, Ela jest dla mnie przewodnikiem na ścieżce duchowego rozwoju i uczestniczyłam w wielu prowadzonych przez nią warsztatach. Ufałam więc, że odkryję coś co powinnam, że to będzie kolejny krok. Nie myliłam się. W trakcie tego cudownego pod każdym względem treningu zajrzałam w głąb siebie, odnalazłam to co naprawdę stoi za wartościami mojego serca, przypomniałam sobie o swoich marzeniach i co najważniejsze – otrzymałam bardzo cenną wskazówkę na przyszłość. Poczułam, że chcę wnosić radość i spokój w życie innych, pomagać w procesie zdrowienia i dzięki Głos, Oddech, Śmiech, Cisza wiem jak mogę to robić. Dziękuję i polecam z całego serca!

„Dziękuje Ci Eluniu, że w 2013 roku zasiałaś we mnie piękne ziarno. Wtedy, 10 lat temu, na mojej pierwszej w życiu jodze śmiechu z Akademią Radosnego Życia, poczułam i podjęłam decyzję, że chcę odnaleźć w sobie ten skarb, te zasoby, o których zapomniałam przez lata.
To joga śmiechu i spotkania z Tobą w zabawie, radości, głośnym śmiechu, w grupie otwartych ludzi sprawiły, że dzisiaj pragnę WIĘCEJ dla siebie i dla innych. Kiedy zaproponowałaś mi swój autorski kurs trenerski – Trener Radości GOŚĆ Głos Oddech Śmiech Cisza wiedziałam, że jestem już na to gotowa, by poznać i nauczyć się kolejnych narzędzi, które pozwolą mi nieść RADOŚĆ, MIŁOŚĆ i SPOKÓJ w życie innych ludzi. Dziękuje z całego serca Eluniu, że nauczyłaś mnie jak to robić.

Dziękuję Piękna Różana Istoto za dmuchnięcie wiatrem radości w moje żagle. Będę ‎rozwiewać go teraz po świecie. Haha hihihi.